Wróć do listy artykułów

17 sierpnia 2025

Droga. Cel czy narzędzie?

Pewnie nie raz słyszałeś, że najważniejsza jest droga, a nie cel. To brzmi jak frazes, prawda? Tymczasem w tym jednym zdaniu kryje się cała esencja ludzkiego rozwoju. Bo czym jest tak naprawdę droga? Czy to tylko przebyty dystans, kilometr po kilometrze? A może coś znacznie więcej – proces, który, jeśli mu na to pozwolimy, zmienia nas w sposób, w jaki nie jest w stanie żadna, nawet najbardziej ambitna, meta.

Często uciekamy w cele. "Schudnę", "zarobię więcej", "zmienię pracę". To nas motywuje. Ale w tej pogoni za metą gubimy to, co dzieje się w trakcie. To, co nas kształtuje, hartuje i uczy. Człowiek został stworzony do drogi. Do wędrowania. Tak w sensie fizycznym – czy to idąc do sklepu, czy na pielgrzymkę – jak i duchowym, w procesie osobistego wzrostu. Kiedy ten proces ustaje, stajemy w miejscu. A stagnacja, prędzej czy później, prowadzi do frustracji i poczucia pustki. Dlatego tak ważne jest, by wyruszyć. Wejść w proces.

 

Góry i pielgrzymki – laboratorium autentyczności

 

Wędrówki po górskich szlakach i piesze pielgrzymki na Jasną Górę to dwa z najpiękniejszych przykładów świadomego wejścia w proces. Z pozoru różnią się od siebie. Jedna to walka z naturą i z samym sobą, druga to droga ku sacrum. Jednak obie mają w sobie ten sam transformacyjny potencjał. Obie zmuszają do odrzucenia komfortu i zmierzenia się z rzeczywistością. A właśnie w tym zderzeniu z rzeczywistością rodzi się autentyczność.

 

Góry – walka o każdy krok

 

Góry są bezlitosne i sprawiedliwe. Nie oszukasz ich. Nie przyspieszysz, nie ominiesz zmęczenia. Zmuszają cię do pokory i akceptacji. A każdy krok, każdy oddech, każda kropla potu to inwestycja w siebie.

Wędrówka po górach to proces oczyszczania. Na początku czujesz ciężar plecaka, niepokój, lęk przed nieznanym. Gdzieś w połowie drogi, gdy nogi odmawiają posłuszeństwa, a w głowie pojawiają się myśli o porzuceniu szlaku, zaczyna się prawdziwa walka. Nie z górą, ale z samym sobą. To właśnie w tym momencie, kiedy siły fizyczne zawodzą, odkrywasz, że masz w sobie coś więcej – siłę woli, determinację, wiarę, że dasz radę.

Ale góry uczą też doceniać piękno w najprostszej formie. Chłodna woda ze strumienia po kilku godzinach marszu. Kanapka jedzona na szczycie, smakująca jak najwspanialsza uczta. Zachód słońca. To w tych momentach czujesz, że jesteś żywy, że jesteś połączony z czymś większym. Poczucie dumy, które czujesz na szczycie, nie wynika z pokonania góry, ale z pokonania własnych ograniczeń.

 

Piesza pielgrzymka – droga ku sacrum

 

Piesza pielgrzymka to doświadczenie, które łączy w sobie wymiar fizyczny, psychiczny i duchowy. To świadome wystawienie się na trud. Na ból, zmęczenie i niewygody. Ale to właśnie w tym trudzie odkrywamy, że nie jesteśmy sami.

Pielgrzymka uczy wspólnoty. Nie idziesz sam. Jesteś częścią grupy, która staje się dla ciebie wsparciem. Dzielicie się kanapkami, plastrami na odciski, ale przede wszystkim dzielicie się swoimi historiami i troskami. W tym doświadczeniu nie ma masek. Ludzie rozmawiają o rzeczach, o których nigdy nie rozmawialiby w codziennym życiu. O swoich lękach, nadziei, pragnieniach. W tej szczerości i otwartości rodzi się niezwykła więź.

Pielgrzymka to też proces uwalniania. Każdy krok to symboliczne pozostawianie za sobą kolejnych ciężarów. Pielgrzymi idą z intencjami. Modlą się, rozmawiają, ale przede wszystkim idą. A w tym ciągłym ruchu, w rytmie kroków, uwalniają się od nagromadzonych emocji, lęków i poczucia winy. To, co na początku drogi wydawało się ciężarem nie do uniesienia, na końcu staje się lżejsze. Nie dlatego, że problem zniknął, ale dlatego, że zmieniliśmy swoje podejście do niego.

Na Jasnej Górze, gdy wreszcie widzisz wieżę, czujesz coś, co trudno opisać słowami. To nie tylko ulga i radość, ale przede wszystkim poczucie spełnienia i sensu. Uświadamiasz sobie, że to nie tylko dystans, który pokonałeś, ale przede wszystkim droga, którą przebyłeś.

 

Droga do siebie – jak zacząć?

 

Nie musisz od razu wyruszać na pielgrzymkę czy zdobywać Giewont. Proces wędrowania możesz zacząć od zaraz, tutaj, w swoim życiu. Zacznij od świadomego spaceru, gdzie nie używasz telefonu, a skupiasz się na otaczającym cię świecie i swoich odczuciach. Poczuj wiatr, zobacz liście na drzewach, usłysz śpiew ptaków. To pierwszy krok w stronę uważności, która jest kluczem do wewnętrznej podróży.

Bo w końcu, każda droga, nawet ta najmniejsza, jest narzędziem do zmiany. Narzędziem, które uczy nas pokory, cierpliwości i wiary. I w każdej z nich, w górach czy w drodze na Jasną Górę, znajdziesz to, czego naprawdę szukasz – siebie.

Czy jesteś gotów, by wyruszyć w tę podróż?

 

 

Karol Gałkowski

Psychoterapia

Rozwój osobisty Konsultacja

Towarzyszenie Wsparcie

Psychoterapia. Rozwój osobisty. Konsultacja.

Towarzyszenie. Wsparcie.

 

Karol Gałkowski

 662-229-910

      karolgalkowski02@gmail.com

 

Polityka prywatności