Wróć do listy artykułów

person forming heart shape with their hands
11 lutego 2025

Gdy nałóg staje się jedynym znanym schronieniem…

Czy kiedykolwiek czułeś, że Twoje uzależnienie to jedyne, co Ci zostało? 💔 To uczucie osamotnienia i beznadziei jest częstsze, niż myślisz.

 

Wczoraj w gabinecie był u mnie Marcin. Przyszedł z ciężarem na ramionach – ciężarem nałogu, który ciągnie się za nim latami. Alkohol. Mówi o nim jak o starym, toksycznym przyjacielu. Ale tym razem jest inaczej. Tym razem Marcin nie przyszedł z rezygnacją, lecz z pragnieniem zmiany. „Chcę przestać” – powiedział, a w jego głosie, mimo lat walki, tliła się iskra determinacji. Ta iskra, choć ledwo widoczna, była dla mnie sygnałem, że proces zmiany już się rozpoczął. Czasem wystarczy tak niewiele – jedno zdanie wypowiedziane z głębi serca, by uruchomić lawinę pozytywnych zmian.

 

Marcin opowiadał o swoim życiu, o latach, które – jak sam to ujął – „przeciekły mu przez palce”. Mówił o zmarnowanych szansach, zerwanych relacjach, pracy, która mogła być czymś więcej, gdyby nie nałóg. W jego wspomnieniach pobrzmiewało poczucie straty, smutek za utraconym czasem. Czasem, który, jak czuł, bezpowrotnie ucieka. Słuchając go, myślałem o tym, jak często nałóg kradnie nam nie tylko zdrowie i relacje, ale przede wszystkim – czas. Najcenniejszy zasób, jaki posiadamy. Czas, który mógłby być wypełniony radością, miłością, pasją, a zamiast tego staje się pusty i bezbarwny.

„Patrzę na swoje życie i widzę… pustkę” – wyznał Marcin, z goryczą w głosie. „Lata lecą, a ja stoję w miejscu. Piję, żeby nie czuć, żeby zapomnieć… ale tak naprawdę tylko tracę kolejne dni, miesiące, lata…”. W tym wyznaniu kryło się coś więcej niż tylko żal. Krył się lęk. Lęk, czy nie jest już za późno. Czy po tylu latach nałogu, jest jeszcze szansa na odzyskanie życia, na zbudowanie czegoś wartościowego, na wyjście z tego błędnego koła. Ten lęk jest paraliżujący. To strach przed tym, co nieznane, przed wyjściem ze strefy komfortu, nawet jeśli ta strefa jest toksyczna i niszcząca. Paradoksalnie, nałóg, który miał być ucieczką od lęku, sam staje się jego źródłem.

Zrozumiałem, że dla Marcina nałóg stał się nie tylko ucieczką od bólu, ale i ucieczką przed lękiem przed przyszłością. Paradoksalnie, pijąc, chciał zagłuszyć nie tylko przeszłość, ale i obawy o to, co jeszcze może utracić. Nałóg stał się pułapką – im dłużej w niej tkwił, tym bardziej narastało przekonanie, że już jest za późno na zmianę. To błędne koło uzależnienia – ucieczka od problemów, która generuje jeszcze większe problemy i potęguje poczucie beznadziei. Wielu moich pacjentów opisuje to podobnie – nałóg staje się jedynym znanym schronieniem, paradoksalnie miejscem, które najbardziej im szkodzi.

Jednak samo jego przyjście do gabinetu było dowodem, że ta iskra nadziei jeszcze się tli. Powiedziałem Marcinowi, że nigdy nie jest za późno. Że każdy dzień jest nową szansą, nowym początkiem. Że lata przeszłości nie muszą definiować jego przyszłości. Że trzeźwość może być nie tylko odzyskaniem zdrowia, ale i odzyskaniem czasu – czasu na życie pełnią życia, na realizację marzeń, na budowanie relacji, na odkrywanie siebie na nowo. Te słowa nie są pustymi frazesami. To prawda, którą widzę w każdym człowieku, który decyduje się na zmianę. Niezależnie od tego, jak długa i trudna była przeszłość, przyszłość zawsze pozostaje otwarta.

Podobnie jak wcześniej, rozmawialiśmy o tym, że trzeźwość nie może być pustką. Trzeba wypełnić ją czymś konstruktywnym. Dla Marcina ważne będzie znalezienie nowych źródeł radości i satysfakcji, które zastąpią iluzoryczną ulgę, jaką dawał alkohol. Może to być odbudowanie relacji z córką, która tęskni za ojcem, powrót do dawno zapomnianego hobby – rysunku, który kiedyś był jego pasją, a może nawet pomoc innym w walce z nałogiem, dzieląc się swoim doświadczeniem. Wypełnienie pustki po nałogu jest kluczowe. Trzeźwość to nie tylko brak alkoholu czy narkotyków, to przede wszystkim budowanie nowego, satysfakcjonującego życia. To odkrywanie pasji, nawiązywanie zdrowych relacji, inwestowanie w siebie i swój rozwój.

Podkreśliłem, że droga do trzeźwości jest procesem, a nie jednorazowym aktem. Będą wzloty i upadki, lepsze i gorsze dni. Ważne, by nie poddawać się zwątpieniu, by pamiętać o celu – o życiu w trzeźwości, o życiu pełnym sensu. I by szukać wsparcia – terapii, grup wsparcia, bliskich osób. Proces zdrowienia to nie sprint, to maraton. Wymaga cierpliwości, wytrwałości i akceptacji, że po drodze zdarzą się potknięcia. Kluczem jest, by po każdym upadku podnieść się i iść dalej, pamiętając o wsparciu, które jest dostępne na każdym kroku.

Na koniec sesji Marcin uścisnął mi rękę z wdzięcznością. W jego oczach widziałem już nie tylko nadzieję, ale i determinację. Determinację, by odwrócić bieg rzeczy, by odzyskać stracone lata, by żyć naprawdę. I wiem, że ta determinacja jest najważniejsza. Bo dopóki jest iskra nadziei, dopóty jest szansa na zmianę. A dla Marcina ta iskra dzisiaj zajaśniała mocniej. To momenty, które dają mi największą satysfakcję w pracy terapeuty. Widzieć, jak w człowieku budzi się nadzieja i siła do zmiany, to bezcenne.

Wychodząc z gabinetu, zabrał ze sobą nie tylko nadzieję, ale i świadomość, że nie jest sam. Że istnieje droga wyjścia z nałogu, że istnieje wsparcie, że istnieje przyszłość, nawet jeśli przeszłość była tak trudna. I że nigdy, przenigdy nie jest za późno, by zacząć żyć na nowo. To jest przesłanie, które chciałem, by Marcin dziś ze sobą zabrał. I wierzę, że tak się stało. A to już jest ogromny krok.

Czy ta historia poruszyła i Ciebie?

Czy odnajdujesz w słowach Marcina echo własnych doświadczeń? Pamiętaj, że nigdy nie jesteś sam. Jeśli czujesz, że nałóg stał się Twoim "jedynym schronieniem", istnieje droga wyjścia.

 

Jako psychoterapeuta specjalizujący się w terapii uzależnień, oferuję Ci wsparcie i profesjonalną pomoc w odzyskaniu kontroli nad swoim życiem. Nie czekaj, aż będzie za późno. Zrób ten pierwszy, odważny krok.

 

Skontaktuj się ze mną, aby umówić się na konsultację. Razem możemy znaleźć drogę do trzeźwości i pełniejszego życia. [https://karolgalkowski.pl/kontakt]

 

Karol Gałkowski

Psychoterapia

Rozwój osobisty Konsultacja

Towarzyszenie Wsparcie

Psychoterapia. Rozwój osobisty. Konsultacja.

Towarzyszenie. Wsparcie.

 

Karol Gałkowski

 662-229-910

      karolgalkowski02@gmail.com

 

Polityka prywatności