Wróć do listy artykułów

11 września 2023

Wiecznie pokrzywdzony. Znam takie osoby ...

Spotykam osoby, którym w żaden sposób nie można pomóc. Bo nie pozwalają sobie pomóc. Same sobie też nie potrafią pomóc. Każdą próbę pomocy, uświadomienie im problemu odczytują jako atak na nich samych. Odrzucają wszystkich, życzliwych im ludzi. A jednocześnie jest im bardzo źle z sobą samym.

Kiedyś na sesje przyszedł mężczyzna, który chciał popracować nad problemem pracoholizmu. Mówił, że nie potrafi sobie poradzić, w relacji z żoną. Nie układa mu się w małżeństwie. A to wszystko przez jego pracoholizm. Okazało się, że mężczyzny (nazwijmy go Pan Paweł) pracował na etacie. Wychodził do pracy przed ósmą a wracał tuż po 16.00. Po pracy długie godziny spędzał przy grach komputerowych, ignorując obowiązki domowe. Wieczorem przygotowywał do snu 6-letnią córkę. Nie miał żadnych stałych obowiązków, nie miał żadnego innego źródła utrzymania. Chodził do pracy, oglądał seriale i grał. Czasami wyniósł śmieci, rozpakował zmywarkę. Ale nigdy nie nauczył się samodzielnie robić prania. Nie musiał. Jeśli coś było nie wyprane nosił do mieszkania mamy, która mieszkała na tej samej klatce. Mieszkanie w bloku, koło siebie też kupiła mama.

Gdzie tu pracoholizm?

Byłem bardzo zdziwiony gdy słyszałem tę historię. Bo można zauważyć tu wiele innych kwestii ale trudno mówić o pracoholizmie. Skąd wziął się pracoholizm.

Otóż okazało się, że takie komunikaty p. Paweł dostawał od swojej matki, która uważała, że za dużo i za ciężko pracuje poświęcając się dla rodziny. Żona p. Pawła też pracowała zawodowo a ponadto zajmowała się córką i pracowała w domu. Paweł nie widział w tym niczego wyjątkowego przecież to normalne. Nie rozumiał, dlaczego jego żona jest niezadowolona, przemęczona i nie układa im się relacja.

Uważał, że to jemu dzieje się krzywda a żona nie chce go zrozumieć. Chciał by, coś doradzić mu tak, by odciążyć go od pracy i by zaczął się mniej stresować. Nie chciał pracować nad zmianą swojego funkcjonowania. Nie przyjmował do wiadomości, że źródłem trudności jest jego brak zaangażowania w życie domowe. Był przekonany, że to jemu dzieje się krzywda.

 

Dopiero gdy zaczął uświadamiać sobie własne trudności system zaczął delikatnie się zmieniać.

CDN

Karol Gałkowski

Psychoterapia

Rozwój osobisty Konsultacja

Towarzyszenie Wsparcie

Psychoterapia. Rozwój osobisty. Konsultacja.

Towarzyszenie. Wsparcie.

 

Karol Gałkowski

 662-229-910

      karolgalkowski02@gmail.com

 

Polityka prywatności